Lanny, Max Porter – baśniowy, małomiasteczkowy, magiczny
Można przeczytać setki książek i o nich zapomnieć. Ale czasem trafia się na taką, która po przeczytaniu wywołuje szeroki uśmiech. Nie dlatego, że była zabawna czy na wskroś optymistyczna, ale dlatego, że była dobra, oryginalna i traktowała słowa z szacunkiem. To chyba coś, o czym współcześni autorzy czasem zapominają. (więcej…)