Walentynki, czyli jak nie znaleźć miejsca w restauracji i zamiast kwiatów dostać noże do rzucania. Bo chyba nie spodziewaliście się tutaj niczego innego?
Wiele osób, które obserwują mój blog, lubi oglądać zdjęcia Joy. Ale nie wszyscy wiedzą, że rano i wieczorem Joy łyka tabletki, a od czasu do czasu zmaga się z czymś, co musi być dla niej koszmarem. Na szczęście ma wtedy obok siebie kogoś, kto może jej powtarzać, że jest dzielna. I że da radę.(więcej…)