Neil Gaiman jest znanym angielskim pisarzem. Jego książki to m.in. Amerykańscy bogowie, czy Nigdziebądź. Moje pierwsze spotkanie z twórczością Gaimana nie należało do udanych (nawet nie dokończyłam Dymu i luster), ale kiedy zobaczyłam książeczkę Odd i Lodowi Olbrzymi, wiedziałam, że muszę dać temu autorowi drugą szansę.
Główny bohater, Odd, to chłopiec, którego prześladuje pech. Jego ojciec zginął podczas wyprawy wikingów, a sam chłopiec trwale uszkodził sobie nogę. Pewnej wyjątkowo mroźnej zimy postanawia wyruszyć do lasu, gdzie spotyka niedźwiedzia, orła i lisa. Musi wyruszyć z nimi w podróż, by ocalić Asgard, miasto bogów, przed Lodowymi Olbrzymami.
„– Bogowie – nawet ci przemienieni – cóż, w tym miejscu kryje się moc… rozumiesz?
– Niespecjalnie. Ale nie szkodzi.”
Chciałabym na moment zatrzymać się na samym wyglądzie tej książeczki. Bardzo ładna obwoluta, a pod spodem twarda okładka obłożona w materiał, jak robiono ze starymi książkami. Wewnątrz przepiękne, bajkowe ilustracje. Czarno-biały rysunek przed każdym rozdziałem. Już dla samej estetyki wydania warto mieć tę książkę. A czy treść dorównuje wyglądowi?
Moim zdaniem jak najbardziej. Cały pomysł opiera się na mitologii skandynawskiej, która bardzo mnie interesuje. Podoba mi się, że współcześni autorzy wracają do dawnych wierzeń. Autor przemycił informacje o bóstwach w tak ciekawy i prosty sposób, że książka Odd i lodowi olbrzymi powinna spodobać się także młodszym czytelnikom, do których jest adresowana.
W stylu pisania widać doświadczenie Gaimana. Język jest bowiem prosty, ale nie banalny, sprawia, że książkę czyta się lekko, z przyjemnością i przychylnie patrzy na bohaterów. Początkowo miałam obawy, że tak krótka książeczka nie daje autorowi zbyt dużego pola do popisu, ale teraz widzę, że to myślenie było błędne.
Osobiście jestem zauroczona Oddem i Lodowymi Olbrzymami. Chyba brakowało mi takiej lektury – dziecięcej prostoty i szczerości, a przy tym niezwykłej przygody z odrobiną magii. Na pewno chętnie wrócę do tej książki i to niejeden raz.
Myślę, że ta książka to doskonała odskocznia dla miłośników fantastyki i mitologii skandynawskiej, a także dla młodszych pociech, jeśli szukacie dla nich niebanalnej książeczki. Ja Odda na pewno będę polecać wszystkim. Jest uniwersalny i potrafi zdobywać serca czytelników.
O pisarzu oczywiście słyszałyśmy, ale jedno twórczość wciąż jest dla nas zagadką. Ta pozycja jednak niesamowicie nas zaciekawiła. Mitologia to coś, o czym chętnie czytamy.