Opis
Burzowy Gniew budzi się w areszcie. Liczne rany i złamane żebra przypominają mu o okrutnym pojmaniu. Ludzie nie lubią takich jak on – potrafiących przybierać wilczą postać. Choć nie wie, jaka przyszłość go czeka, uparcie trzyma się życia. Chce wiedzieć, co stało się z Klanem Nocy, którego był przywódcą, zanim popełnił błędy. Zbyt wiele błędów.
Dlatego, kiedy zauważa pod celą chłopca o niepokojąco znajomych oczach, postanawia opowiedzieć mu swoją historię, w której pakt z diabłem to zaledwie prolog. Liczy, że dzięki temu zachowa przytomność i wreszcie wydostanie się z aresztu. Jesteś gotów, by poznać przeszłość Burzowego Gniewu?
– To nic złego, ciekawość.
– Mówią, że to pierwszy stopień do piekła.
– Tak… dopiero pierwszy.
Agnieszka Miela
pisarka
Bohaterowie "Czarnej, czarnej toni" są do bólu prawdziwi: popełniają błędy, mają swoje wady i zalety, są nieoczywiści moralnie, a przez to budzą olbrzymie pokłady sympatii, współczucia i zrozumienia. Zwłaszcza zrozumienia, bo autorka odkrywa przed czytelnikami wszystkie, najboleśniejsze i najbardziej skryte karty ich przeszłości.
Emilia Teofilia Nowak
Fabryka Dygresji
Czarna, czarna toń potrafi oczarować czytelnika niesamowitymi opisami. Klimat jest rewelacyjny, mroczny, spójny i intrygujący. A do tego wszystkiego też uzupełniany przez wybuchową mieszankę magii, słowiańskich wierzeń oraz duchowości. Ale najlepsze jest to, że pod pozorami opowieści fantasy o Burzowym Gniewie, dostajemy epicką parabolę o losie człowieczym. Nikt z nas nie jest samotną wyspą i tak naprawdę Czarna, czarna toń opowiada historię... rodziny. Dziwnej, czasem skłóconej, złożonej z odmieńców. Ale jednak prawdziwej rodziny.
Oldzach
Lubimy Czytać
Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Nie czytam dużo książek fantasy, ale po tą sięgnęłam z wielką ciekawością i ochotą. Szczególnie, że mamy tu do czynienia z Wilkami. (...) Myślę, że wiele osób będzie mieć z tej książki dużo przyjemności. Autorka zostawiła również nadzieję na dalszy ciąg, więc będzie na co czekać.
Alina Duchnowska
pisarka
Bardzo często w fantasy bohaterowie są herosami - fantastyczni w walce, silni, zdrowi, wszystko im wychodzi. A tutaj mamy dręczonego w więzieniu człowieka. Widać, jak cierpi, widać, jak pogarsza się jego stan. Ten medyczny naturalizm bardzo cenię w książkach
Salamandra
Lubimy Czytać
Język, bohaterowie, fabuła... Wszystko mi tu grało w jednej orkiestrze, bez dysonansów i niepotrzebnych nut. Przeczytałam ją szybko, aż mi żal było się z nią rozstawać.
Cezary Kolcz
Lubimy Czytać
W końcu fantasy o wilkołakach, gdzie wilkołak jest prawdziwym wilkołakiem - czyli mordercą. Polecam - bo warto.
