You are currently viewing Bezdomność zaczyna się w domu

Bezdomność zaczyna się w domu

Początki są niewinne. Nieplanowany miot suczki, którą uwielbia cała rodzina. Albo planowany, bo przecież dzieci będą mogły pobawić się szczeniaczkami. Ale szczeniaczki nie rozumieją, że to zabawa i potem cierpią naprawdę.

Wiedza o zwierzętach nadal w naszym kraju jest na poziomie, który nie zadowoliłby nawet największego optymisty. Wiele osób zadowala się pogłoskami, mitami i własnym wyobrażeniem tego jak działa pies. Mam wrażenie, że więcej czasu poświęcają na zorientowanie się gdy kupują mikser. Ale pies? Trzeba dać jeść i raz w roku zaszczepić na wściekliznę (no chyba, że jesteś po antyszczepionkowej stronie mocy). A jeśli ma się suczkę…

Miłe złego początki

Suka powinna przynajmniej raz w życiu mieć szczeniaki. To dla jej zdrowia. To dla jej dobra. Przecież ona chce być mamusią. Bzdury wyssane z palca? Nie, obiegowe opinie na temat psów, istniejące w głowie ogromnej liczby ludzi. Opinie katastrofalne w skutkach.

Często pojawia się też radosna niefrasobliwość – nasza suczka jest taka piękna i kochana, musi mieć szczeniaki (albo: nasz pies jest świetny, musi przekazać geny dalej!). Cóż – nie musi. Bo rozmnażając bezmyślnie psy szkodzisz na wielu płaszczyznach. Po pierwsze: działasz na szkodę czworonogów i ich szczeniąt. Genetyka nie wybacza, więc lepiej, żeby zwierzęta rozmnażali ci, którzy się na tym znają. Po drugie, udowodniono, że sterylizacja i kastracja pozytywnie wpływają na stan zdrowia zwierząt i ich stan psychiczny – psy nie wychodzą z siebie, gdy suka w okolicy ma cieczkę, a suczki nie przechodzą ciąży urojonej (uwaga: dopuszczenie suki nie sprawia, że problem ciąży urojonej znika). Poza tym, co najgorsze, rozmnażając powiększasz bezdomność. Myślisz, że jeden miot więcej nie zrobi różnicy?

Prosta matma

Jedna suczka może mieć od jednego do nawet dziesięciu (lub więcej) szczeniąt. Przyjmijmy, że średnio ma pięć, z czego dwie to suczki. Łaskawie przyjmijmy że każda z nich ma szczenięta tylko raz w roku (choć może mieć więcej). Przez jedną suczkę, która urodziła tylko dwie następne, po trzech latach jesteśmy odpowiedzialni za powołanie na świat kilkudziesięciu szczeniąt. Ile z nich zostanie uśpionych, umrze w schroniskach, na drogach lub zostanie zabitych? Ile znów się rozmnoży, potęgując problem, który i tak wymyka się spod kontroli? To nie dramatyzowanie – to rzeczywistość.

W Polsce jest zdecydowanie za dużo psów. Trafiają do nieodpowiedzialnych ludzi, którzy są rozczuleni widokiem słodkiego szczeniaka i nie myślą o przyszłych problemach. Trafiają na wieś, bo jeden pies w tę czy w tę nie robi różnicy. Trafiają do domów z małymi dziećmi jako żywe zabawki. Trafiają wreszcie do ludzi, którzy w sumie wezmą psa, ale będzie im obojętny i obie strony będą się ze sobą męczyć. Jak często widzisz takie duety na ich smętnych spacerach? Ja zbyt często.

Nie bądź egoistą

Rozmnażając, pozwalasz właśnie takim ludziom na posiadanie psów. Odpowiedzialni hodowcy przez wiele tygodni prowadzą ostrą selekcję przyszłych opiekunów swoich szczeniąt, edukują i każą się doedukować. Tymczasem mioty urodzone w domach prywatnych ludzi są rozdawane po sąsiadach i rodzinie. Tak pobieżnie wybrani właściciele czasem zupełnie nie są przygotowani na opiekę nad zwierzęciem, które będzie im towarzyszyło przez kilkanaście lat. I powstaje problem.

Za bezdomność nie są odpowiedzialne magiczne moce ani hordy bezdomnych psów mnożące się na potęgę. To ludzie i ich głupie decyzje, jeden miot więcej, niedopilnowanie, brak kastracji „bo to nienaturalne”. Rozmnażanie zwierząt pozostawcie profesjonalnym hodowcom zrzeszonym w legalnych związkach. W innym przypadku przykładacie rękę do przepełnionych schronisk i bezdomnych psów ginących pod kołami samochodów. One nie biorą się znikąd. To Wasze szczenięta, które pewnego dnia dorosły. Bezdomność zaczyna się od psów kochanych głupią, niedouczoną miłością. Bezdomność zaczyna się w domu.

 

Psst… polub Partyzantkę na Facebooku i bądźmy w kontakcie!

czarna czarna ton baner

Ten post ma 4 komentarzy

    1. Partyzantka

      Dziękuję. Cieszę się, że więcej osób uważa podobnie. W ten sposób możemy coś zmienić. :)

  1. anula790820

    Tekst tak samo tyczy się kotów, nie wiem nawet, czy nie bardziej…

Dodaj komentarz