Nie wiem skąd wzięła się tak dziwaczna opinia, ale pozbądźmy się jej jak najszybciej.
Parokrotnie podczas spacerów z Joy zostałam zapytana o to, jakiej jest rasy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale reakcja ludzi, gdy słyszeli, że Joy jest ze schroniska, parę razy mocno mnie zaskoczyła. W szczerym zdumieniu unosili brwi i z niedowierzaniem mówili:
– Ze schroniska? I taki ładny??
Nie wiem skąd wziął się mit, że bezdomne psy koniecznie muszą być brzydkie. Dlatego dziś dziesięć kundelków z różnych części Polski pomoże mi go obalić. A przy okazji my możemy pomóc im, bo każdy z tych czworonogów obecnie szuka domu.
Czy wszystkie psy są piękne?
No, nie do końca. Zawsze znajdzie się ktoś, kto stwierdzi, że nie powinno się oceniać psów po wyglądzie. Taka opinia przynosi więcej szkody niż pożytku. Każdy powinien wybierać psa według własnego gustu – przypatrując się i jego charakterowi, i wyglądowi. Opowiadałam już kiedyś, że nie chciałabym małego psa na krótkich łapach. Myślę, że nie zaszkodziłam nikomu, gdy moje serce skradł pies odpowiadający mi wyglądem.
Nie bez znaczenia jest też rozmiar psa i rodzaj sierści. Dla niektórych problemem byłby duży, silny pies albo taki, który wymaga specjalistycznych zabiegów pielęgnacyjnych. W schroniskach jednak przebywa taki ogrom psów, że znajdzie się tam chyba każda możliwa konfiguracja psich cech i myślę, że każdy, kto poświęci szukaniu psa minimum zainteresowania, znajdzie odpowiedniego kompana dla siebie. A przy okazji skróci mu odsiadkę. ;)
Pogromcy mitów
Spójrzcie, jakie oryginały można wypatrzeć za kratami schroniskowych boksów i nieście dobrą nowinę, że… kundle też bywają miłe dla oka.
(Klikając na imiona psów uzyskasz szczegółowe informacje na temat konkretnego zwierzaka.)
Wulkan energii Hagrid i wpatrzony w opiekuna Orbit ze schroniska w Tczewie:
Potężny Zeus ze schroniska w Tczewie i nieśmiały Nemo ze schroniska w Toruniu:
Niezależny Afro i siłacz Tashi ze schroniska w Toruniu:
Pepi i Lisek ze schroniska w Iławie:
Żywiołowy Bafi i mój faworyt – Gambit z własnym światem ze schroniska w Toruniu:
To tylko przykład różnorodności, którą mogą pochwalić się psy ze schronisk. Przyznam, że mnie przekonują te jedyne w swoim rodzaju mordki. I popisy Gambita, który w poprzednim wcieleniu musiał być mistrzem jazdy figurowej na łyżwach.
Możemy im pomóc
Wiecie jak znalazłam Joy? Ktoś udostępnił na fejsie jej zdjęcie. Prosta rzecz, a dzięki temu miałyśmy szansę na siebie trafić. Jeśli nie możesz albo nie chcesz adoptować psa, zawsze możesz podać dalej informacje o tych tym ,że szuka domu. Albo pomóc w inny sposób, bo możliwości nie brakuje.
Jedną z nich jest Rekordowa miska. Więcej informacji dostaniesz po kliknięciu w żółty baner pod spodem, dla przypomnienia wisi też w bocznej kolumnie. Wystarczy pobrać apkę i kliknąć w psią mordkę. Minuta roboty – sprawdzałam.
Adopcja psa ze schroniska na pewno nie jest opcją dla każdego, ale z drugiej strony warto ją rozważyć i dać tym psom szansę. Nie są tak straszne jak niektórzy myślą. A przynajmniej – nie wszystkie. ;)
Pierwszy raz spotykam się z opinią… Bardziej istotne jest dlaczego zwierzę znalazło się w tym miejscu. W schronisku można (niestety) spotkać różne psy małe i duże,rasowe i kundle…. Smutne to że tak dużo psich nieszczęść
Niestety ja już parokrotnie, ale była dla mnie dużym zaskoczeniem. Fakt, w schroniskach coraz więcej psów w typie rasy – choćby Gambit z powyższego zdjęcia jest tego przykładem.
Podobnie jak Czerwona Filiżanka nie słyszałam nigdy opinii, że psy ze schroniska są brzydkie… Dla kogoś, kto nie lubi psów, każdy wyda się ohydny, zaś osoby takie jak ja – uwielbiające zwierzęta – każdego uznają za uroczego. Jeszcze nigdy nie widziałam brzydkiego psa. :)
No to ja mam jeszcze inaczej – lubię zwierzęta, ale potrafię stwierdzić, który pies jest według mnie ładny, a który brzydki. ;)
Znam dwa obiektywnie brzydkie psy (jeden jest mój własny…) i oba są tak kochane i tak przyjazne ludziom, że nie da się ich nie uwielbiać. :D A oba to typowe kundle. Uwielbiam małe, pokraczne kundelki (u nas nazywa się je purclami), chociaż wielkie, długowłose owczarki też mi się marzą :D
Bardzo doceniam, gdy ktoś potrafi powiedzieć, że pies jest brzydki. :D Fakt, takie psy czasem nadrabiają charakterem na tyle mocno, że można przymknąć oko na ten ich wygląd. :D Ja lubię psy średnie i duże, małego bym nie chciała. :)
Takie określenie słyszę po raz pierwszy, ale jeżeli chodzi o ludzi i ich teorie to chyba nic mnie już nie zdziwi. ;)
Zeus, Gambit ♥ Ja miałam Husaka ze schroniska co prawda dosyć długo, ale po kastracji w schronisku nabawił się chorób.. więc jego odporność nie była dobra, a ciągłe wizyty u weterynarza pochłaniały mi sporo czasu jednak pies to pies. Przyjaciel, a i my – ludzie – bardzo szybko się przywiązujemy do tych kochanych zwierząt. Ja jestem zdania że nie ma brzydkich psów, każdy z nich jest mądry i każdy z nich ma swój charakter. Tak samo jest z ludźmi :)
Sama mam przygarniętego pieska (nie ze schroniska, a znaleziony przy drodze). Początkowo był nieufny, ale w tej chwili jest bardzo wdzięcznym i wspaniałym psem. Warto pomagać :)
Bezdomne psy biorą się z tego, że ludzie nie podejmują decyzji adoptowania psa z głową. Niemyślący ludzie, robią straszne rzeczy swoim czworonogom. Widziałam ogromną liczbę cudownych, kochanych psów, które ktoś porzucił tylko dlatego, że tak naprawdę nie chciał mieć czworonożnego przyjaciela.