Ej, ja wiem, że bardziej na topie jest narzekanie na wszystkich, którzy robią nam pod górkę, ale czy myśleliście ostatnio o tych ludziach, którzy zrobili dla Was coś dobrego?
Gdy musimy zmierzyć się z depresją we własnym otoczeniu, nagle stajemy się bezbronni. Nie wiemy, gdzie podziać wzrok, gdzie podziać ręce i co powiedzieć.
Codziennie piszę kilkanaście tysięcy znaków. Uwielbiam swoją pracę, ale momenty, w których mogę zamilknąć i po prostu sobie „pobyć” stanowią ogromny luksus. Dopiero niedawno nauczyłam się to dostrzegać.