To jest ten dziwny moment, w którym historia Wilków przestaje być moja i staje się Wasza. Wiem, że oddaję ją w dobre ręce i nie przestaję się uśmiechać.
Przez długi, bardzo długi czas dbałam o książki z niemal nabożną czcią. Jeśli pożyczałam je znajomym, to prosiłam, żeby uważać na każdy szczegół. Ale kto nie zmienia zdania, ten trąba. Czy jakoś tak.(więcej…)