Masz jakąś pasję? – Noo słucham muzyki. Czasami. W radiu.
Słyszę coś takiego i trafiam na mur. Bo różnica między czymś, co sprawia przyjemność, a czymś, czemu podporządkowane jest całe Twoje życie, jest kolosalna. Nie kontynuuję tematu, bo odnoszę wrażenie, że jest niewygodny. Że nie wypada.
Mój osobisty mistrz, Terry Pratchett, napisał kiedyś:
„Wiesz, co jest największą tragedią tego świata? Ludzie, którzy nigdy nie odkryli, co naprawdę chcą robić i do czego mają zdolności. Synowie, którzy zostają kowalami, bo ich ojcowie byli kowalami. Ludzie, którzy mogliby fantastycznie grać na flecie, ale starzeją się i umierają, nie widząc żadnego instrumentu muzycznego, więc zostają oraczami. Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć.”
Pasja to to, w czym chcesz się rozwijać i ciągle czujesz niedosyt. Coś, co tworzy Ciebie. I determinuje to, kim jesteś. To świadomość, że bez pasji nie byłbyś sobą. Jasne, w oczach innych nadal miałbyś dwie ręce, dwie nogi… ale w swoich oczach byłbyś kimś o wiele uboższym. Prawdziwa pasja to coś, co kazało ci przejść prawdziwy chrzest krwi, a Ty zamiast to porzucić – zacząłeś kochać to jeszcze bardziej.
I tylko Ty decydujesz, czy dasz ją sobie odebrać. Podejmij jedyną słuszną decyzję i nie odrzucaj jej, choćby otoczenie twierdziło, że wie lepiej. Nikt nie wie lepiej niż Ty. Olanie pasji to zbrodnia. Wiele osób nigdy swojej nawet nie poznaje. Szukają przez całe życie lub… nigdy nawet nie zaczynają poszukiwań. Tymczasem nawet szukanie może być inspirujące.
Całe życie sama jeździłam do koni rowerem. Po jeździe bolały mnie mięśnie i urażona duma, bo znów coś nie wychodziło. Po upadku przez tydzień bolały również nerki, ale to zbyt mały powód, by nie wstać z ziemi i nie wsiąść z powrotem. Rzucałam to na tydzień, miesiąc, rok – ale zawsze wracałam. Moja siostra uwielbia grać na pianinie. Raczej mało popularny sposób spędzania czasu wśród nastolatków, prawda? Zignorowała to, co jest modne. Wybrała to, co kocha. I gra tak, że szczęka opada.
Jeśli masz pasję, podziwiam Cię. Jeśli nie – nic straconego. Rusz dupę i szukaj pasji. Świat Cię potrzebuje.
My takiej prawdziwej pasji to chyba nie mamy, no chyba, że może być tym czytanie książek i gotowanie :P
Blog to moje hobby, ale moją prawdziwą pasją jest sztuka. Poznawanie nowych artystów, oglądanie jej, uczenie się o niej, opowiadanie o niej i tworzenie własnej, choć artystką bym się nie nazwała nawet jakbym miała pistolet przy głowie. Jestem wielką fanką ilustracji i patrzę z pogardą oraz podziwem jednocześnie na hiperrealistyczne rysunki i obrazy. To, co robię może i nie przyniesie mi milionów czy tysięcy lajków w Internecie… Ale będę szczęśliwa robiąc to, co kocham.
Poza książkami… Czas ruszyć tyłek i poszukać pasji. Pytanie tylko gdzie, co i jak. ;) Ale się nie poddaję!
Podpisuje się obiema rękoma. Pasja to coś co tworzy dana osobę. Bez pasji jesteśmy jak bez duszy. To moje zdanie. Ja swoją odkryłam 18 lat temu i jestem z nią na codzień. I szczerze? Bez tej pasji byłabym nikim.