You are currently viewing 7 cech czytelnika idealnego

7 cech czytelnika idealnego

Mogłoby się zdawać, że Czytelnik to stworzenie samo w sobie idealne. Bo przecież ma szerokie horyzonty! Oczytany, to pewnie dużo wie… Co z tego, że zazwyczaj dla przyjemności sięga po mało wymagającą beletrystykę. Na pewno jest mądry i już. I z pewną dozą zazdrości, krztą obawy i całą furą podziwu patrzy się na tych, co odważyli się CZYTAĆ.

Jakie cechy tak naprawdę ma Czytelnik idealny? Czy to w ogóle możliwe, czy taki stan istnieje? Moim zdaniem nie, ale każdy może próbować zbliżyć się do ideału, który sobie wytyczy. Oto cechy ważne u każdego książkowego mola:

1. Otwarty – na nowe gatunki i perspektywy. Wszak z każdą przeczytaną książką poznaje coś innego, troszkę inną mentalność, postrzeganie świata, czy choćby inny kraj. A przy okazji ma możliwość poznania różnych punktów widzenia i sposobów, w jakie może je przedstawić.

2. Wytrwały – przeciętny film trwa około dwie godziny. Potrzeba znacznie więcej czasu, by przebrnąć przez najgrubsze tomiszcza. Czytelnik to nie sprinter – to długodystansowiec.

3. Altruista – bo poza tym, że uwielbia książki, dzieli się pasją i pożycza swoje drogocenne zdobycze, wierząc, że właśnie po to są książki – by je czytać, a nie, by zbierać kurz. Pożyczanie książek to kwintesencja uwielbienia słowa pisanego!

4. Głodny wiedzy – nigdy nie ma dość poznawania i uczenia się nowych rzeczy. Wierzy, że zawsze jest coś do odkrycia. Dlatego wciąż czyta i czyta, i poznaje to, co nieosiągalne…

5. Ciekawy świata – jak pisze autor z Francji? A jak z Peru? Czy dostrzegę różnice w powieści obyczajowej z Anglii i USA? Na czym będą one polegały i… jaki z tego wniosek? Na pewno dowiem się, jak tylko o tym… przeczytam.

6. Trochę samotnik – ale tylko trochę! Smutny pustelnik z pewnością nie jest materiałem na Czytelnika idealnego. Ale ktoś, kto w natłoku zajęć i obowiązków potrafi znaleźć chwilkę, by usiąść w zacisznym miejscu i poczytać – to już zupełnie inna kwestia.

7. Trochę dziecko – bo ma ogromną wyobraźnię i lubi wyobrażać sobie niestworzone rzeczy, a kiedy przesiedzi nad książką parę godzin, ma poczucie, że zaraz spotka go kara… ale i tak nazajutrz zrobi dokładnie to samo!

 

I jak? Jesteś Czytelnikiem idealnym?

czarna czarna ton baner

Ten post ma 7 komentarzy

  1. Sisters92

    Większość punktów możemy do siebie dopasować, a więc tak – jesteśmy idealnymi czytelniczkami :)

  2. Wszystko by się zgadzało, gdyby nie podpunkt 3. Cieszę się kiedy widzę, że komuś podoba się książka, którą poleciłam i pożyczyłam takiej osobie, ale jednak wolę mieć je wszystkie w nienaruszonym stanie. Najciekawsze jest w tym wszystkim to, że ludzie nie mają w ogóle poszanowania do nieswoich rzeczy.

    1. A ja jestem zdania, że książka nawet może być lekko zniszczona, byle była używana. Dlatego bardzo chętnie pożyczam swoje książki innym. Zazwyczaj jednak moi znajomi oddają mi je w świetnym stanie, bo wiedzą, że sama bardzo dbam o swoje zbiory. :) Chociaż zgodzę się z Tobą, że jest mnóstwo osób, które nie szanują cudzych rzeczy. :/

      1. Nic tylko pozazdrościć znajomych :). Ja raz pożyczyłam linijkę jednej dziewczynie z mojej klasy, a później okazało się, że ona pożyczyła ją swojej koleżance, która z kolei ją zgubiła. Do dzisiaj pamiętam jaka byłam oburzona tą sytuacją. Brak słów.

        1. Myślę, że powinna ją odkupić w takiej sytuacji. I na przyszłość lepiej dbać o rzeczy innych – albo ich nie pożyczać.

          1. Jak powiedziałam – szkoda gadać. Już kiedyś w podobny sposób zginęły moje nożyczki, ale to jeszcze w starej szkole. Na szczęście koniec końców się znalazły. Jeszcze wcześniej pożyczyłam komuś długopis i trafił do mnie z powrotem z ułamanym elementem. Od czasu afery z linijką nie pożyczam ludziom moich rzeczy, bo nie chcę, żeby trafiały do mnie zniszczone, albo w ogóle nie wracały.

          2. Martyna Szkołyk

            Naprawdę musiałaś mieć pecha albo strasznie roztrzepanych znajomych. :D

Dodaj komentarz