Skip to content
Wiele osób, które obserwują mój blog, lubi oglądać zdjęcia Joy. Ale nie wszyscy wiedzą, że rano i wieczorem Joy łyka tabletki, a od czasu do czasu zmaga się z czymś, co musi być dla niej koszmarem. Na szczęście ma wtedy obok siebie kogoś, kto może jej powtarzać, że jest dzielna. I że da radę. (więcej…)
syndrom czarnego psa
Kiedy zaadoptowałam Joy, temat bezdomnych zwierząt stał się mi szczególnie bliski. I chociaż najbardziej medialne jest pomaganie starym, schorowanym czworonogom, mnie jest szkoda tych młodych, z dużym potencjałem, którego nie mają szansy wykorzystać. Na przykład dlatego, że są czarne. Nie żartuję.
(więcej…)
Odpowiedzieć można na trzy różne sposoby: absolutnie, zdecydowanie nie i w żadnym wypadku.
(więcej…)